#heheszki #humorobrazkowy…
#heheszki #humorobrazkowy #pracbaza @ColdMary6100 Czytaj dalej...
Blog o rynku pracy
#heheszki #humorobrazkowy #pracbaza @ColdMary6100 Czytaj dalej...
Działalność nierejestrowana miałaby receptą na rozwój polskiej przedsiębiorczości. Natomiast wprowadzony zerowy PIT miał ulżyć młodym przedsiębiorcom. Jednak czy młoda osoba korzystająca z nierejestrowanej działalności może nie płacić podatku? Działalność nierejestrowana a zerowy PIT dla młodych; Fot. ThetaXstock Już od sierpnia 2019 roku osoby mające do 26 roku życia mogą cieszyć się z zerowego podatku. Choć, jak pisaliśmy już wcześniej na portalu MamBiznes.pl, nie każdy z takiej ulgi będzie mógł skorzystać. Największą grupą osób, które nie obejmuje zerowy PIT są przedsiębiorcy. Jednak pojawia się pytanie, co w przypadku osób prowadzących działalność nierejestrowaną? Ustawodawca tworząc zerowy PIT dla młodych wymienił jakie grupy przychodów zostaną objęte zwolnieniem. Oznacza to tym samym, że przychody z tzw. innych źródeł, w których grupie znalazły się zlecenia wykonywane w ramach działalności nierejestrowanej nie mogą zostać ujęte przy korzystaniu z zerowego PITu dla młodych. Jednak jest pewne światełko w tunelu także dla osób prowadzących działalność nierejestrowaną. Istnieje sposób, aby móc skorzystać z nowej ulgi dla osób do 26 roku życia. Więcej przeczytasz w serwisie PIT.pl. Przeczytaj także na MamBiznes.pl Samozatrudnieni płacą w Polsce niskie podatki O ile wzrosną składki ZUS dla młodych przedsiębiorców w 2020 roku? Jak rozliczyć działalność nierejestrowaną? Artykuł Czy ulga zerowy PIT dla młodych obejmuje działalność nierejestrowaną? pochodzi z serwisu MamBiznes.pl. Czytaj dalej...
Opis projektu: Platforma do obrotu e- Udziałami w nieruchomościach analogicznie jak akcjami. Prosty model a) kupno/sprzedaż – handlujemy jak akcjami b) za każdy udział co miesiąc wypłacany czynsz najemny (mam prawo do nieruchomości więc dostaje czynsz proporcjonalny do posiadanych udziałów) c) Właściciel ma szybki dostęp do refinansowania nieruchomości a kupujący ma e-udział zabezpieczony konkretną nieruchomością Aktualnie dostosowujemy model do wymogów prawa planowany start wrzesień 2019 Branża / kategoria: commerce, informatyka, nieruchomości Rok powstania: 2019 Skąd pomysł: Własne doświadczenia związane z pozyskaniem kapitału z posiadanych nieruchomości. Dla kogo: Mikro inwestorzy posiadający kapitał od 50 zł Właściciele nieruchomości chcący pozyskać kapitał na dalsze inwestycje Finansowanie: środki własne Model biznesowy: abonament, sprzedaż produktu lub usługi Pomysłodawcy projektu: Mirosław Januszewski https://www.linkedin.com/in/mijanuszewski Konkurencja: Brak Rynki: Polska Najbliższe cele: Przeprowadzenie 20 kampanii w 2019 Zespół: 10-15 pracowników Lokalizacja: Warszawa (mazowieckie) Prosta Giełda Artykuł Prosta Giełda pochodzi z serwisu MamBiznes.pl. Czytaj dalej...
#dziendobry #pracbaza Czytaj dalej...
#pracbaza Czytaj dalej...
Ustawa zwana potocznie „Apteką dla Aptekarza”, czyli nowelizacja Prawa farmaceutycznego, jest regulacją, która – jak uważa Naczelna Rada Aptekarska – wprowadziła porządek na rynku. Dzięki niej powstało wiele aptek i punktów aptecznych. Chociażby na terenach wiejskich utworzono ich 319. Wprowadzono także europejski standard funkcjonowania tych placówek. Działa on w aż 70 proc. aptek na terenie Europy – w tym we Francji, Niemczech, Danii czy Austrii. Fot. FORUM/ Łukasz Dejnarowicz – Regulacja ta jest pozytywną zmianą. Dzięki niej apteki powstają w miejscach, gdzie naprawdę są potrzebne – na terenach wiejskich, mniejszych miejscowościach i obrzeżach miast – powiedział serwisowi eNewsroom Tomasz Leleno, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Aptekarskiej. – Problem z liczbą tych placówek związany jest z brakiem farmaceutów, którzy mieliby je obsłużyć. Bez ich obecności apteka nie może przecież działać. Na terenie Polski nadal znajduje się ich ok. 14 tysięcy. W praktyce oznacza to więc, że pacjenci mają swobodny dostęp do usług farmaceutycznych. Wprowadzenie ustawy nie doprowadziło jednocześnie do wzrostu cen leków. Doszło do uspokojenia rynku i zachowania pewnej równowagi – między placówkami sieciowymi a indywidualnymi. W ocenie Naczelnej Rady Aptekarskiej regulacja ta jest dobra i spełnia oczekiwania – ocenił Leleno. Przeczytaj także na MamBiznes.pl Nie chciał pracować dla kogoś, więc stworzył własny biznes 5 nietypowych pomysłów na biznes z automatu Za 100 tys. zł rozkręcają biznes. Sprzedają słodycze jak lekarstwa eNewsroom Artykuł Już nie każdy założy aptekę pochodzi z serwisu MamBiznes.pl. Czytaj dalej...
W lipcu inflacja wyniosła 2,9 proc. w ujęciu rocznym. To najwyższy wskaźnik od blisko siedmiu lat. Zdaniem analityka Piotra Kuczyńskiego inflację ciągnie w górę już nie tylko drożejąca żywność, lecz także wzrost cen usług, który będzie widoczny w szczegółowych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Jednocześnie podkreśla, że Rada Polityki Pieniężnej powinna już w tej chwili podnosić stopy procentowe, bo później wzrost inflacji trudno będzie zahamować niewielkimi podwyżkami. Fot. ingimage – Szybki wzrost inflacji może bardzo niepokoić. Nie znamy jeszcze szczegółowych danych, które ukażą się niedługo, i kiedy GUS opublikuje swój raport, zobaczymy, czy za ten wzrost odpowiada przypadkiem już nie tylko żywność, lecz także wzrost cen usług. Już w ostatnim raporcie było widać, że one drożały dobrze powyżej 3 proc. Jeżeli ten trend przyspieszył, to może się okazać, że koniec roku rzeczywiście będzie bardzo zły dla naszych kieszeni, czyli inflacja może przekroczyć nawet 3,5 proc. – ocenia Piotr Kuczyński, analityk rynków finansowych. Inflacja w lipcu sięgnęła 2,9 proc. w ujęciu rocznym – poinformował GUS. To duże przyspieszenie względem czerwca i najwyższy odczyt od blisko siedmiu lat, od października 2012 roku. Wstępne dane GUS zaskoczyły też ekonomistów, którzy prognozowali wskaźnik inflacji na poziomie 2,6 proc. rdr. GUS nie opublikował jeszcze raportu, który pokaże, co złożyło się na szybszy wzrost inflacji, ale wskaźnik ciągnie w górę głównie drożejąca żywność. W ciągu ostatniego roku wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych sięgnął 6,8 proc., a w ujęciu miesięcznym – 0,3 proc., co analitycy mBank Research nazwali „historycznym rekordem”, jednocześnie wskazując, że w skali ostatnich czterech lat wzrost cen żywności sięgnął już 15 proc. Drożejąca żywność to przede wszystkim wina pogody – powodzi, suszy i rekordowych temperatur, jakie przetoczyły się przez Polskę od początku tego roku, powodując straty w zbiorach owoców i warzyw (według prognoz GUS tegoroczne zbiory warzyw gruntowych będą niższe o 9 proc. rdr., a owoców – o ok. 20 proc.). Jednocześnie – jak ocenia Piotr Kuczyński – szczegółowe dane GUS mogą już pokazać, że w lipcu drożała nie tylko żywność, lecz także usługi. – Na początku tego roku ceny rosły przede wszystkim przez żywność. Był to wzrost głównie z powodu suszy, powodzi, czynników klimatycznych różnych państw. Ale żywność to ok. 1/4 koszyka inflacyjnego, nie wszyscy wydają na nią tak dużo – niektórzy mniej, ludzie ubożsi dużo więcej, więc w nich to szczególnie uderza – mówi Piotr Kuczyński. – Teraz być może zaczęły też szybko drożeć usługi. Jeżeli usługodawca ma wszystko droższe, to sam też zaczyna podnosić cenę, bo w końcu nie wytrzymuje presji różnych komponentów, zwłasz Czytaj dalej...
#heheszki #pracbaza Czytaj dalej...
Taka sytuacja w #pracbaza, lis pilnuje ochroniarza… #smiesznypiesek Czytaj dalej...
odpierdalam jakiś szajs żeby zarobić pieniądze #heheszki #pracbaza #humorobrazkowy Czytaj dalej...
@polcunt: #pracbaza #szczecin Widok z 120m na Szczecin z dźwigu na Hanza Tower. Czytaj dalej...
Pozdrawiam z #pracbaza (。◕‿‿◕。) #dziendobry #milegodnia Czytaj dalej...
Leżaki Ostrich Chaise Lounge to idealny gadżet dla miłośników książek i opalania się. Ten pomysł pomoże niejednemu plażowiczowi rozwiązać problem wygodnego czytania literatury, przy jednoczesnym wygrzewaniu się na Słońcu. Fot. Amazon.co.uk Sezon letni jeszcze się nie zakończył, a plaże w licznych kurortach wciąż pękają w szwach. Jednak do tej pory połączenie opalania i czytania książek nie należały do najprostszych czynności. Wielokrotnie trzeba się było mocno nagimnastykować, by przeczytać chociaż rozdział. Dla moli książkowych często wiązało się to z bólem kręgosłupa oraz nierówną opalenizną. Jednak pojawiło się dla nich światełko w tunelu. Powstał specjalny leżak dla moli książkowych, w którym umiejscowiony jest specjalny otwór na twarz, pozwalający jednocześnie czytać i wygodnie się opalać. Dodatkowo twórca tego wynalazku pomyślał o płci pięknej, bowiem wyposażył leżak we wnękę z siatki na biust. Dzięki czemu czytanie książek i opalanie się może być o wiele przyjemniejsze. Leżaki Ostrich Chaise Lounge dostępne są w sklepie Amazon, gdzie po liczbie recenzji można stwierdzić, że przypadł do gustu nie jednej osobie. Sprzedawane są po cenie 52,47 USD. Przeczytaj także na MamBiznes.pl Papierowy namiot. Hit tegorocznych festiwali? Pierwszy na świecie symulator pracy barmana powstał w Polsce Start-up pomoże tysiącom osób, które mają problem z brakiem włosów Artykuł Powstały leżaki plażowe dla moli książkowych pochodzi z serwisu MamBiznes.pl. Czytaj dalej...
Prywatne akademiki nie cieszą się jeszcze w Polsce taką popularnością jak w Wielkiej Brytanii, gdzie na zakwaterowanie w nich może liczyć co czwarty student. Rynek szybko się jednak rozwija i budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów. To m.in. efekt rosnącej liczby studentów z zagranicy i dywersyfikacji ryzyka, bo inwestycja w prywatne akademiki jest w znacznym stopniu odporna na wahania koniunkturalne. Fot. Jaroslaw Pruss/Forum – Rynek akademików prywatnych w Polsce jest bardzo młodym rynkiem. Dziś, wliczając w to projekty w budowie, mamy około 5 tys. łóżek, co przy łącznej liczbie około 1,2 mln studentów sprawia, że tylko 0,5 proc. znajdzie zakwaterowanie w tego typu akademikach – mówi agencji Newseria Biznes Marek Obuchowicz, Partner w Dziale Inwestycji w Griffin Real Estate, firmie, która ma w swoim portfolio prywatne akademiki Student Depot w Warszawie, Poznaniu, Łodzi, Lublinie i we Wrocławiu. Chęć wejścia na ten rynek deklaruje wielu inwestorów. To z jednej strony podyktowane jest niską penetracją rynku, a z drugiej – dobrą bazą dydaktyczną i jakością programów kształcenia, atrakcyjnych m.in. dla studentów z zagranicy, którzy przyjeżdżają studiować do Polski. – Inwestycja w akademiki prywatne jest w pewnym stopniu antycykliczna. Kiedy następuje kryzys finansowy, wiele osób jest zmuszonych się dokształcać, aplikować na studia. Ekspozycja na ryzyko jest tu zupełnie inna niż w przypadku nieruchomości komercyjnych, gdzie jesteśmy uzależnieni od pojedynczych najemców, firm. Tutaj mamy tysiące osób i to ryzyko rozkłada się w zupełnie inny sposób – mówi Marek Obuchowicz. Jak wynika z danych GUS, w Polsce działają 392 uczelnie wyższe, na których na koniec ubiegłego roku kształciło nieco ponad 1,2 mln osób. W roku akademickim 2017/2018 studia ukończyło 327,7 tys. osób. I choć liczba studentów w ciągu ostatnich 10 lat systematycznie spada (z 1,9 mln w roku akademickim 2008/09), to z drugiej strony rośnie liczba cudzoziemców, którzy przejeżdżają na studia w Polsce. Jak podaje GUS, w ubiegłym roku 78,3 tys. cudzoziemców planowało studiować w Polsce, co stanowiło wzrost o 7,6 proc. – Zainteresowanie studentów takim rozwiązaniem jest spore. Dziś może brakuje nieco świadomości, że taki produkt w ogóle jest na rynku dostępny. Dlatego jest potrzeba edukowania studentów, pokazywania, że istnieje alternatywa dla akademików publicznych czy wynajmu mieszkań. Dlatego uczestniczymy w konferencjach, współpracujemy z uczelniami, sponsorujemy juwenalia, pokazujemy się w prasie i mediach społecznościowych – mówi Marek Obuchowicz. Liderem pod względem liczby prywatnych akademików są Stany Zjednoczone, gdzie ten rodzaj akomodacji jest znany już od dziesięcioleci. W Europie przoduje pod tym względem Wielka Brytania, gdzie co czwarty student może liczyć na zakwaterowanie w prywatnych Czytaj dalej...