Byłam świadkiem wypadku w…
Byłam świadkiem wypadku w pracy i mnie wyjebali. Mega cyrk. Pojawiały się konflikty na poziomie pracownik-pracodawca, ale to było wszystko do dogadania – według mnie. Koleżanka poślizgnęła się na mokrej, pochyłej podłodze. Znak ostrzegawczy nie był ustawiony, więc nie wiedziała, że podłoga mogłaby być wilgotna. Podłoga nie miała żadnych zabezpieczeń antypoślizgowych – zostały założone dzień […]